Jak nie zobaczę Ligi Mistrzów na żywo

Liga Mistrzów (czy choćby jej eliminacje) na Śląsku odbywa się z częstotliwością zbliżoną do przelotów komety Halleya przez Układ Słoneczny, więc gdy już za mojego żywota Wisła gra na Stadionie Ludowym z Levadią Tallinn, chciałoby się to zobaczyć na żywo.

Niestety.

Jak podaje prasa, bilety na ten mecz można kupić tylko w Krakowie. Przed meczem będzie to niemożliwe.

Może jestem kompletnie oderwany od polskiej piłkarskiej rzeczywistości, może słusznie organizatorzy boją się kolejnych zadym na stadionie. Co nie zmienia faktu, że jestem wkurzony.

Advertisement