Właśnie Chorwaci strzelili bramkę Irlandczykom i – podobnie jak Polacy, Grecy, Niemcy i Rosjanie – zdobyli ją po akcji prawą stroną boiska. Tak na oko grubo ponad 50% bramek padło po akcjach prawą stroną, gdy lewą chyba tylko jedna (Krohna-Dehliego).
Nie ma oczywiście co wyciągać zbyt daleko idących wniosków po kilku meczach, ale zastanawiające jest, jak wiele drużyn ma problemy ze znalezieniem klasowego lewego obrońcy. Nie tylko Polacy, nie tylko Czesi (występ Kadlca to był jakiś koszmar), ale i Holendrzy (z braku laku wystawiający 18-latka) czy Niemcy (z braku laku wystawiający Lahma). Włosi sobie poradzili w ogóle nie wystawiając bocznych obrońców…