Ściema mecenasa Giertycha o D’Hondcie

Należało się liczyć z tym, że spin-doktorzy zaciągną do swojej kampanii Victora D’Hondta. To właśnie bowiem (fałszywe) rozumienie ordynacji wyborczej ma być argumentem, żeby nie głosować na “średnie” partie, tylko na duże.

Mecenas Giertych raczył był umieścić wpis niby wyjaśniający D’Hondta, lecz de facto będący manipulacją. Otóż mecenas daje przykład okręgu, w którym przesunięcie głosów z Lewicy na KO dałoby opozycji mandat więcej (tak, jest to możliwe) i sugeruje, że jest to w przypadku ordynacji do Sejmu zasada ogólna.

Otóż taka zasada NIE ISTNIEJE.
Można równie dobrze znaleźć taki przykład, w którym dodatkowy mandat dla Opozycji bierze się z przesunięcia głosów z KO na Lewicę. Prosty przykład (a to jest akurat jedna z symulacji rozkładu głosów w moim, 29 okręgu wyborczym).
Okręg 9-mandatowy
PiS 42%
KO 39%
Lewica 8%
Konfederacja 6%

PSL 5%.

Jak wiadomo metoda D’Hondta polega na tym, że dzielimy wyniki osiągnięte przez kolejne partie przez kolejne liczby naturalne. Największe ilorazy oznaczają kolejne mandaty dla partii.

Tak więc w naszym przykładzie mamy:

PiS: 42; 21; 14; 10,5; 8,4
KO: 39; 19,5; 13; 9,75; 7,8
Lewica: 8
Konfederacja: 6
PSL: 5
Podział mandatów: PiS 5 – KO 4. Piąty iloraz PiS jest większy niż pierwszy Lewicy (bo 42/5>8) i dlatego PiS zdobywa ostatni, dziewiąty mandat w okręgu kosztem Lewicy.
Gdyby jednak Lewica zdobyła jeden punkt procentowy kosztem KO, ilorazy wyglądałyby tak:
PiS: 42; 21; 14; 10,5; 8,4
KO: 38; 19; 12,67; 9,5; 7,6
Lewica: 9

Konfederacja: 6
PSL: 5

 

Czyli KO nadal ma cztery mandaty. Natomiast dodatkowy punkcik głosów dla Lewicy oznacza, że jej pierwszy iloraz jest wyższy niż piąty PiS i zdobywa mandat, a PiS musi się zadowolić czterema.

W długim dystansie takie wahania się wyrównują, jak wykazał jeden z najlepszych znawców ordynacji wyborczych dr Jarosław Flis: “Nagroda dla zwycię-skiej partii zasadniczo nie zależy od proporcji sił między pozostałymi partiami nad progiem wybor-czym: to, czy druga i trzecia partia mają poparcie 40% i 10%, czy też 30% i 20%, nie ma znaczenia dla wyniku zwycięzcy, który otrzymał – przykładowo – 45% poparcia”.

Dlatego jeśli ktoś będzie Was namawiał, żeby głosować na większą partię “bo D’Hondt” – oznacza to że albo nie rozumie tej ordynacji, albo świadomie ściemnia.

Advertisement

7 thoughts on “Ściema mecenasa Giertycha o D’Hondcie

  1. Na podstawie ostatniej prognozy Marcina Palade robiłem mapki dla wszystkich komitetów, które najprawdopodobniej przekroczą za niecały miesiąc próg wyborczy. Po wrzuceniu poparcia w okręgach do kalkulatora wyszedł mi delikatnie inny podział mandatów niż autorowi tej predykcji (różnica zaokrągleń?, użycie przez niego rachunku prawdopodobieństwa w sytuacjach “stykowych”?). “Mój” podział to (w nawiasie przewidywania Marcina Palade):
    PiS – 252 (256)
    KO – 150 (144)
    Lewica – 44 (47)
    PSL – 13 (12)
    MN – 1 (1)

    Widełki dla Lewicy to wg niego 38 – 49 mandatów. Podejrzewam, że przyznał on po jednym “dodatkowym” mandacie względem moich obliczeń w Gdyni, Łodzi i Toruniu.

    Lewica:

    PiS:

    KO:

    PSL:

    Chętnie odpowiem na wszelkie pytania oraz poprawię błędy, jeśli takowe zostaną odnalezione.

    Jestem mieszkańcem OW38 – podaję, bo chyba autora bloga interesują tego typu informacje 😉

    Like

  2. Postanowiłem zrobić podobną analizę, jak tydzień temu. Oczywiście znów pojawiły się podobne różnice w rachunkach, ale cóż, będę się upierać, że obliczona przeze mnie liczba mandatów jest prawidłowa dla podanych dzisiaj danych. “Mój” podział to (w nawiasie przewidywania Marcina Palade):
    PiS – 256 (259)
    KO – 147 (142)
    Lewica – 44 (46)
    PSL – 12 (12)
    MN – 1 (1)

    Lewica:

    PiS:

    KO:

    PSL:

    Mapy pokolorowano na podstawie tych wartości:

    Wyższe wartości bezwzględne z podanych w tabeli liczb oznaczają (przynajmniej w teorii) “okręgi frontowe” dla danego komitetu. Takie podejście ma oczywiście pewne ograniczenia, ale generalnie myślę, że stanowi dość dobre przybliżenie dla prognozowanej sytuacji.

    Like

    1. Skoro zostałem wywołany do tablicy;-)
      29.09.2019
      Mój podział mandatów (w nawiasie prognoza Leszka Kraszyny | Marcina Palade):
      PiS – 254 (253 | 254)
      KO – 144 (144 | 138)
      Lewica – 49 (50 | 52)
      PSL – 12 (12 | 15)
      MN – 1 (1 | 1)

      Skąd się wzięły te różnice? Podejrzewam, że ich źródło jest tutaj:
      https://twitter.com/search?f=tweets&q=from%3AMarcinPalade%20%22w%20okr%C4%99gu%20nr%2011%22&src=typd
      Ósmy mandat dla PiS i pierwszy dla PSL to ta sama wartość ilorazu (56%/8 = 7%, 7%/1 = 7%). Sytuację rozstrzygnąłem na korzyść silniejszego, czyli PiS, choć w realu oczywiście wolałbym, by ten mandat przypadł PSL.
      Oraz tutaj:
      https://twitter.com/search?f=tweets&q=from%3AMarcinPalade%20%22w%20okr%C4%99gu%20nr%2033%22&src=typd
      W Kielcach mamy remis między Lewicą i PSL – po 10,5% poparcia. “Rzut monetą” sprawił, że to PSL zdobywa u mnie 2 mandaty w tym okręgu, a Lewica – 1. Mam nadzieję, że Paulina Piechna-Więckiewicz mnie za to nie zabije;-)

      I mapki (dla pewności można zweryfikować ich poprawność):

      Lewica:

      PiS:

      KO:

      PSL:

      Wspominałem ostatnio o pewnych ograniczeniach “mojej” metody. Jako przykład podam Tarnów i Kraków, które są oznaczone na “mapie Lewicy” tym samym kolorem. Oczywiście o niebo łatwiej będzie zdobyć drugi mandat w OW13 niż pierwszy w OW15. Zakładając, że Lewica nie podbiera głosów PiS, KO i PSL (realnie kiepskie założenie, ale bardzo ułatwia obliczenia), to by zdobyć dodatkowy mandat w Krakowie potrzebuje poprawić swój wynik o 1 p.p., a w Tarnowie aż o 1,75 p.p. Wynika to z tego, że w OW13 jest do podziału aż 14 mandatów, a o OW15 – tylko 9. Ponadto w OW13 jest procentowo znacznie więcej tzw. “elektoratu lewicowego”, czyli potencjalnych wyborców, których najłatwiej do siebie przekonać. I na koniec – drugi mandat w Krakowie oznacza wzrost poparcia dla Lewicy względem prognozy Marcina Palade o 9,5% (z 10,5 % na 11,5%), a pierwszy mandat w Tarnowie aż o 27%! (z 6,5% na 8,25%).

      Zmieniając temat – rozumiem, że tę prognozę udało już się przejrzeć;-)

      Click to access POLAND-2019-parliamentary-election.-Prognosis-of-seat-distribution-to-the-Sejm-1-5.pdf

      Nawet Marcin Palade jest bardziej “łaskawy” dla Lewicy…

      Osobiście nie wierzę w 2 mandaty dla Lewicy w OW38, te “sondaże” to pewnie fake…

      Like

  3. Sam chciałbym wiedzieć, co dokładnie kryje się za tymi różnicami w wynikach między nami a Marcinem Palade 😉

    Pojawiła się prośba o mapkę dla wyniku Lewicy w skali kraju niższego o 2 p.p. Nigdy nie bawiłem się w tego typu symulacje, więc metodologia może być w tym wypadku taka sobie. Postanowiłem tymi 2-ma p.p. zasilić wynik KO. Po zaokrągleniu otrzymanych wyników procentowych do jednego miejsca po przecinku i wrzuceniu ich do kalkulatora mandatów otrzymałem taki oto podział:
    PiS – 257 (+3)
    KO – 154 (+10)
    Lewica – 36 (-13)
    PSL – 12 (0)
    MN – 1 (0)

    Mapka przedstawia się tak:

    Like

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s